Taroko 3.10.2025
Pociągiem bardzo szybkim dostaliśmy się najpierw do Hualien, okolice dworca na nieciekawe, a potem taksówką do naszego pensjonatu przy plaży Manbo. Może nie ma tu największych luksusów, ale położony jest w ogrodzie pełnym kwiatów, cykad i czarnych motyli ( chciałam choć jednego sfotografować, ale skubane strasznie szybko latają).
Plaża jest kamienista, ale pusta, a ocean piękny ( a może to morze?). Najlepsze jest to, że jeszcze nie ma tu zabudowań i ośrodków, ale już widać kilka w oddali i jakąś budowę... Za kilka lat zniszczą tę okolicę.