Geoblog.pl    magdah    Podróże    Filipiny    Port
Zwiń mapę
2023
11
cze

Port

 
Filipiny
Filipiny, Port Barton
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 29229 km
 
Wczoraj , gdy pakowałam plecaki w Bucana, stwierdziłam, że nasze peleryny przeciwdeszczowe zajmują za dużo miejsca I bardzo porządnie je poskładałam. I co? Natychmiast zaczęło padać. Zawsze tak się dzieje, więc jestem na siebie zła. Gdy schowam plecaki na pawlacze, zaraz je muszę wyciągać, gdy wiszącą 7tygodniami w korytarzu kurtkę chowam do szafy – robi się natychmiast zimno. Na, a teraz te peleryny. I po co by wpakowaliśmy ło je ruszać? Potrzebny mi czarny kot, bo będę odczyniać...
W każdym razie jedziemy na snorkowanie , a pod wodą to chyba wszystko jedno...
Wczoraj się do autobusu do Port Barton . Autobus miał filipinski size, ale Filipińczycy nim nie jechali tylko 8 białasów.
Port Barton jest znacznie snorkowany niż Bucana, ale nie zobaczy się tu życia filipińskiej wioski rybackiej, rybaków i tłumów dzieci nieposiadających smartfonów , uganiających się wieczorami po odpływie, po plaży.
Tu zdecydowanie jest nastawienie turystyczne. No, ale wioska jest też ładniejsza, bogatsza i bardziej zadbana. Jak na razie jednak tylko rzuciliśmy na nią okiem.
Na nasz rejs ruszyliśmy rano. Grupa 8 osób, jedna dziewczyna z Urugwaju, my, a pozostali to Filipińczycy.
Oprócz ingrediencji na lunch, panowie z Łodzi zabrali też wielką butelkę rumu, piwo itp. Pewnie po to, aby nam się bardziej podobało.
Ja nie narzekam, bo większość tripu to było snorkowanie, po bardzo ładnej rafie. Horodyski jednak też był zadowolony, bo przymierzył moja maskę do pływania ( pełnotwarzową, trochę na niego za małą) , ale po tych lekcjach pływania, które miał, udało mu się zobaczyć rybkę pod wodą. Słowem sukces!
Odbyłam też pouczającą dyskusję z i nami rejsowiczami na temat sztuki gotowania ryżu ( jakieś dziwactwo? Ryż w woreczkach? Serio? I co z nim robisz?), oraz zajadania balotów. Podobno nie są chrupkie , jak sądziłam ( kosteczki), ale i tak nie spróbuję, dzięki).
Jak już pisałam, zostaliśmy totalnie zepsuci przez pyszną kuchnię w BH Beachftont w Bucanie, która rekompensowała wszystkie braki tamtego miejsca , tzn. maleńkie domki o średnim komforcie. Teraz nic nam tu nie smakuje, można zjeść, ale powoduje tym tylko rozsądek, nie smak. Po prostu tutejsze jedzenie trochę nie odpowiada naszym gustom. Za to ,muszę powiedzieć, obydwa lunche przygotowane na łodziach, były bardzo proste, ale bardzo pyszne.
Za to jesteśmy namangowani za wszystkie czasy, bo mango jest tu najlepsze.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
jowa31
jowa31 - 2023-06-12 00:03
i tego mango się trzymajcie, pozdrawiam
 
 
zwiedzili 27% świata (54 państwa)
Zasoby: 472 wpisy472 1010 komentarzy1010 4496 zdjęć4496 2 pliki multimedialne2
 
Nasze podróżewięcej
23.01.2024 - 03.02.2024
 
 
28.05.2023 - 17.06.2023
 
 
28.04.2023 - 07.05.2023