Po bardzo przyjemnej podróży przez Austrię dojechaliśmy do miasteczka Bled na Słowacji. Bled słynie z jeziora i wąwozu Vintgar, a może nawet i czegoś innego, ale tego nie wiemy.
W każdym razie zakwaterowaliśmy się w apartamentach Retro, które,jak nazwa wskazuje , urządzone są w stylu dawnym - tutaj w stylu lat 70 -tych, zresztą bardzo udanie. Meble, tapety itp. pomimo, że niektóre z nich nowe- bardzo mi się podobały. Na dodatek mieszkanie było absolutnie czyste. Nadto znajduje sieblisko wejścia do wąwozu Vintgar.
Z polecenia naszego gospodarza pobiegliśmy do restauracji Fortuna, gdzie spożyliśmy dwa półmiski miejscowych specjałów. Bardzo dobre. Z nową energia pobiegliśmy do wąwozu Vintgar. Spacer bardzo resztą ładnym wąwozem zajmuje ok. 40 minut - powrót godzinę. Niestety z powodu deszczu, gradu i burzy najpierw schroniliśmy się w jakiejś knajpie, a potem , gdy zrezygnowani ruszyliśmy w deszczu do domu, kierownik stanął na wysokosci zadania i znalazł nam podwózkę.
Wieczór spędziliśmy na balkonie podziwiając rozległą panoramę i kontemplując nasz pobyt w Słowenii...