Geoblog.pl    magdah    Podróże    Malta i Sycylia    PiechotÄ… po Malcie
Zwiń mapę
2017
02
mar

PiechotÄ… po Malcie

 
Malta
Malta, Mdina
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1941 km
 
Rano wyprowadziliśmy się z naszego hotelu i przenieśliśmy kilkaset metrów dalej – to był błąd, ale nieważne, zostałam zakrzyczana przez uczestników wycieczki, więc milczę. Powiem tylko, że nasz nowy pokój kojarzy mi się z łazienką pod Rinjanim, ale w niezbyt pozytywnym sensie – Halka będzie wiedziała o co chodzi, a przynajmniej mam taką nadzieję.
Po zmianie hotelu wsiedliśmy do autobusu do Mdiny ( 1,50) i nieśpiesznie połaziliśmy po uliczkach i nikt po klaksonach nie trzaskał. Widoki były fajne , bo słońce świeciło i nawet czasami grzało, ale niekoniecznie. Mdina jest malutka, a uliczki bardzo wąskie, a pomimo to trzeba uważać na pędzące samochody. Połaziłysmy też po sklepach oferujących szkło artystyczne w stylu kolorowych ryb z czasów PRL , filigranu itp. Nel nabyła obrazek, a ja nic.
Drugie śniadanie zjedliśmy z widokiem na pół wyspy – od Bugibby do Valetty. Potem obeszliśmy sąsiedni Rabat, nie wiemy gdzie przebiega granica pomiędzy miastami, ale z jednej strony ulicy był przystanek Mdina, a z drugiej Rabat. Tam też przed wejściem do katakumb nabyłyśmy szale – Nel granatowy, a ja beżowy. Potem wsiedliśmy w następny autobus i pojechaliśmy zwiedzać Buskett Gardens, gdzie dom letni ma prezydent Malty. Ogrody składają się jedynego ponoć lasu na Malcie i plantacji drzew pomarańczowych czy mandarynkowych. Podobnie jak większość zwiedzających , podwędziłyśmy jedną mandarynkę , która aktualnie czeka na skosztowanie. Potem piechotą poszliśmy oglądać klify , Horodyski prawie chciał się z nich rzucać, ale potem zrezygnował z uwagi na oczekiwane uciechy na Sycylii ( czyt. wino). Spacerkiem wróciliśmy do miejscowości na D ( tutaj jest tak – jedna nazwa znajduje się w przewodniku, druga na ichniej mapie , jeszcze inna wyświetla się w autobusie, a zresztą nie wiem, bo tego nie kumam – maltański język i pisownia podobne są całkiem do niczego ). Z D. wróciliśmy do Bugibby z przesiadką w Rabacie. Potem Horodyski zaprosił nas na słodkości i teraz mam wyrzuty sumienia.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
  • zdjÄ™cie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
Halka
Halka - 2017-03-02 20:07
Pamiętam, była bez sufitu....Horodyski niech uważa na siebie bo widziałam wyjazdy do Nepalu dla niego. I uwaga na wino sycylijskie bo ma 14 gol i więcej. Pozdrawiamy.
Krzysiek niepokoi się o Kierownika bo miał być w raju......
 
Halka
Halka - 2017-03-02 20:10
Jakie twarzowe szale ;-)
 
Zubek
Zubek - 2017-03-03 15:15
Fajnie, że macie fajnie - bo bez przygód i niespodzianek po drodze, to żadna uciecha z wyjazdu. A jak już się naoglądacie morza dookoła ( bo przecież Malta to mala wyspa, więc morze widać z każdego miejsca- czyż nie???) to zerknijcie w Bieszczady - zarezerwowałem chatę w Przysłupie.
A poza tym się toczy - wiosna się robi tutaj, dziś około 12 stopni. I pozdrawiam ze wsi!!!
 
 
zwiedzili 28% świata (56 państw)
Zasoby: 495 wpisów495 1026 komentarzy1026 4860 zdjęć4860 2 pliki multimedialne2
 
Nasze podróżewięcej
20.11.2024 - 25.11.2024
 
 
29.09.2024 - 10.10.2024
 
 
04.07.2024 - 07.07.2024