Geoblog.pl    magdah    Podróże    Izrael i Jordania - przetrwać jesień    Dziś dzień Bożego Narodzenia
Zwiń mapę
2013
05
lis

Dziś dzień Bożego Narodzenia

 
Zachodni Brzeg Jordanu
Zachodni Brzeg Jordanu, Bethléem
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2865 km
 
Zerwaliśmy się o świcie, albowiem opanowała nas myśl o zwiedzeniu Wzgórza Świątynnego.
Rączo pokonaliśmy drogę do Bramy Jaffa i bez błądzenia ( bo ja prowadziłam) wtargnęliśmy na plac przed Ścianą Płaczu. Przebiegliśmy go szybko, aby znaleźć się pod bramką, przez która wpuszczają na wzgórze. Niebawem ujrzeliśmy małą kolejkę zdezorientowanych ludzi. Na bramce wisiała zaś kartka po hebrajsku , z której jak wykoncypowało zebrane naprędce kolegium nieznających hebrajskiego, że chodzi o to , iż dziś wzgórze nieczynne. Ocierając łzy, postanowiliśmy pojechać do Betlejem, niemniej jednak w tym celu należało przejśc przez plac, a tym samym poddać się ponownie kontroli bagażowej w hajmanie. Przeszliśmy bez problemów i czekamy na Krzyśka. A jego nie ma i nie ma. W końcu Halka poleciała ratować męża. Wróciła z niczym, a Krzysiek musiał pofatygować się dookoła placu, bo próbował przemycić w miejsce święte alkohol...
Wysłałyśmy zanim Zygmunta, a same poszłyśmy w stronę Bramy Damasceńskiej, skąd zgodnie z zaleceniami Wilka, postanowiliśmy autobusem nr 21 udać do Betlejem. Jako, że stare miasto mamy już oblatane, doszłyśmy tam w kilka minut. Usiadłyśmy w miejscu widocznym pod palmami i czekamy... Chłopy zaginęły...
Po jakiś 20 minutach pojawił się brzuch Kierownika. Krzysiek zaginął w akcji. Halka zajęła stanowisko bojowe w pobliżu Policji konnej, Nel infiltrowała dworzec autobusowy, a ja poleciałam do Lwiej Bramy i z powrotem, wszystko, aby odnaleźć zaginionego. W końcu, po półtorej godziny zadzwonił Krzysiek z hotelu...
Postanowiliśmy nie rozmawiać na ten temat i pojechaliśmy do Betlejem, wspomnianym autobusem nr 21. jest on o tyle fajny, że dojeżdża nie tylko do checkpointu, ale do centrum Betlejem. Na granicy nie ma żadnej kontroli.
Betlejem było przystrojone flagami palestyńskimi i polskimi i obstawione Policją, wojskiem, ichnimi atowcami i supertajnymi borowikami – na odległość czuć było konspirację. Powodem była oczywiście wizyta Komorowskiego i jego spotkanie z szefem prezydencji palestyńskiej.
Bazylika Narodzenia była otwarta, gdy przyjechaliśmy, ale wielka kolejka ruskich bab do groty odstręczyła nas od stania w niej, aczkolwiek ja byłam zainteresowana.
Poszwendaliśmy się więc po okolicy podziwiając co przystojniejszych palestyńskich policjantów/ żołnierzy/atowców /borowików itd. Potem zajęliśmy miejsca strategiczne na Placu Żłóbka, chcąc podziwiać parę prezydencką, ale po kawie, wypisaniu kartek i obiedzie składającym się z palestyńskich dań – wróciliśmy na miejsce , z którego odchodzą autobusy do Jerozolimy , myląc drogę tylko raz.
W drodze powrotnej na granicy Autonomii wyrzucono z autobusu wszystkich miejscowych pasażerów , nas pozostawiono w charakterze ozdoby, dwóch przystojnych pograniczników izraelskich rzuciło okiem na nasze paszporty , nawet nie biorąc ich do ręki i przeszukało autobus. Pełna kultura.
Horodyski zaciągnął nas następnie do oglądania wszelkich tarakcji góry Syjon, a potem udaliśmy się na deptak Ben Yehuda , a jeszcze potem na wczorajszy market i kupiliśmy różne rzeczy do jedzenia. W naszym hostelu lajtmotiwem wieczoru był Sinatra, więc posłuchaliśmy go trochę, wykorzystaliśmy nasze darmowe drinki w barze i poszliśmy do pokoju, gdzie siedzimy teraz , a co niektórzy pracują strasznie i marudzą...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
Zubek
Zubek - 2013-11-06 08:40
Witam -"Krzysiek musiał pofatygować się dookoła placu, bo próbował przemycić w miejsce święte alkohol..." - brawo - trzeba walczyć o swoje!!!
No więc - wy - tam - drinki w barze- a ja do pracy - jakiś porządek być musi!
Jutro akcja " olej" - to wiadomośc dla N.
Pozdrawiamy
R
 
Magdalena
Magdalena - 2013-11-06 12:41
Te nasze flagi to tak naprawdę dla Was wywiesili :)
 
Czenio16
Czenio16 - 2013-11-06 18:25
Tiia, żeby się ze Słubic do Betlejem fatygować na spotkanie z Komorowskim, nie wiarygodne. Ale każdy ma swoją "palmę" jak mawiają starożytni Ukraińcy.Pozdrawiam i czekam na c.d. Do Krzysia: ratuj łańcucki Polmos, co tam prezydent.
 
Ela
Ela - 2013-11-06 20:00
Tym razem zabrakło menu kolacyjnego. Może głodni?
 
jowa31
jowa31 - 2013-11-06 22:28
Magda, Betlejem zaznacz w państwie "Zachodni Brzeg Jordanu" o ile dobrze pamiętam. Palestyny w spisie państw nie znajdziesz, a tak czy siak to już nie Izrael.
I polecam rybę św.Piotra jako danie jeżeli będziecie w Tyberiadzie; wieczorem w knajpie nad brzegiem jeziora gdy słońce zachodzi. Widoki niebywałe!!!
 
magdah
magdah - 2013-11-07 09:22
Dla mnie Palestyna ( kupiłam nawet magnesik), ale jak widzisz J. grzecznie zmieniłam kraj :)
 
magdah
magdah - 2013-11-07 09:24
Ściskamy wszystkich, piszcie, bo czekamy na komentarze !!:)
 
זאב
זאב - 2013-11-07 14:01
nigdy nie było, nie ma i mam nadzieję, że nie będzie (przynajmniej tam gdzie by chcieli) takiego państwa jak Plastelina. A Betlehem leży w Judei, która podobnie jak Samaria (druga część tzw. zachodniego brzegu) jest historyczną częścią Izraela :)
 
 
zwiedzili 28% świata (56 państw)
Zasoby: 491 wpisów491 1022 komentarze1022 4780 zdjęć4780 2 pliki multimedialne2
 
Nasze podróżewięcej
20.11.2024 - 20.11.2024
 
 
29.09.2024 - 10.10.2024
 
 
04.07.2024 - 07.07.2024