Jako,że lot z Wawy był nieprzyzwoicie wcześnie, już ok. 9.00 byliśmy w Paryżu. Perspektywa spędzenia całego dnia na lotnisku nie była zbyt pociągająca, tak więc kupiliśmy bilety Paris Visite jednodniowe ( chyba z 17 euro) i pojechaliśmy w miasto.
W Paryżu byliśmy wiele razy, ostatnio wiosną, więc powłóczyliśmy się po wyspie, po 5 dzielnicy , kupiliśmy coś do jedzenia i wszamaliśmy ze smakiem pod mostem, starym paryskim zwyczajem...
W sumie, nie ma co opisywać. Późnym popołudniem, wróciliśmy pokornie na lotnisko, aby Air France mógł wywiązać się z drugiej części swojej umowy i nocnym lotem, zawieźć nas bezpiecznie do Pekinu...