Geoblog.pl    magdah    Podróże    Uzbekistan    Pociąg sypialny
Zwiń mapę
2024
06
paź

Pociąg sypialny

 
Uzbekistan
Uzbekistan, Chiwa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4785 km
 
6.10.24

Leżymy w pociągu do Chiwy, w którym będziemy leżeć następne 6 godzin i ileś tam minut. Nad głową mam jakieś 25 cm miejsca, więc czuję się jak w trumnie. Ponadto gorąc tu niemiłosierny, więc czuje się jak w piekle. Obok ktoś chrapie grubo, ktoś inny cienko. Jest 4.22. Pociąg rusza za 20 minut. Przed chwilą wypiłam kawę więc przeżyję.

Za to dostaliśmy pachnące mydłem i wykrochmalone prześcieradła i poszewkę na poduszkę. Nadto ręcznik, aby było czym ocierać pot z czoła w tym gorącu... To pociąg płackartnyj.. a może miejsca..

Wczoraj zafundowaliśmy sobie trip wokół Buchary. Wzięliśmy taksówkę za 300000 sumów, oczywiście przepłacając.

Miejscowi za tę samą trasę zapłaciliby najwyżej 80000, może 100000. Np. Normalna taksówka do naszego hotelu ( zamówiłam nam ją jedna z sióstr - kosztowała 18000. My z dworca płaciliśmy 150000. Mniejsza z tym, to i tak jest tanio, ale widać jak z nas ciągną kasę. Nie mamy jednak czasem sumienia wykłócać się o 2 dolary ( jak przed opuszczeniem naszego hotelu robili jedni Francuzi) , bo po prostu szkoda nam na to czasu.

W każdym razie pojechaliśmy do Sitori – i – Mokhi Kosa czyli letniego pałacu emira, na cmentarz Chór Bakr ( spokojne , piękne miejsce, aczkolwiek wymagające renowacji) oraz do położonego naprzeciwko dworca kolejowego pałacu emira Buchary. Obiekt jest w kiepskim stanie, ale za 30000 od pary, miła pani oprowadza po całym pałacu i opowiada jego historię. Został zbudowany i wyposażony z okazji spodziewanej wizyty cara – chyba Mikołaja, ale nie jestem pewna. Wizyta jednak nie doszła do skutku, a w pałacu nigdy nikt nie mieszkał. Po rewolucji dostała go kolej na jakieś centrum kultury, ale chyba nie bardzo się ukulturalniali, bo za bardzo go nie zniszczyli. Teraz cały pałac oklejony jest szachownicami z UNESCO, bo w przyszłym roku rusza renowacja.

Potem udaliśmy się również do oddalonego o kilkaset metrów od naszego hotelu domu kupca Khodjaeva. Jest bardzo ładny.

W żadnym z tych miejsc nie ma dużo ludzi, a pałac koło dworca zwiedzaliśmy tylko my w towarzystwie Polki z koreańskim chłopakiem.



W Chiwie

Podróż w zasadzie przebiegła dość dobrze. Gdy pociąg ruszył, zrobiło się chłodniej. Długo jechaliśmy przez zupełne pustkowie- piach i jakieś suche krzaki. Czasem jakąś droga. Dopiero po przekroczeniu Amu-darii pojawiła się roślinność i domy.

W pociągu poznaliśmy czterech uzbeckich lekarzy, którzy jechali na wesele brata jednego z nich. Poopowiadaliśmy sobie o naszych krajach i podróżach. Wyjątkowo sympatyczni. W ogóle ludzie są tu bardzo przyjaźni.

Do Chiwy dotarliśmy ok.12.00. Taxi z dworca do hotelu za murami starego miasta 40000.

Guest house nazywa się Oquilanur 110 dolarów za trzy noce. Bardzo przyjemne pokoje, duże, czyste , łóżko dość twarde, jak to w Uzbekistanie. Tak widocznie lubią...

Pochodziliśmy po mieście, jest urocze. Można tu kupić bilet na zwiedzanie wszystkiego za 150000 sumów, ale wszystkiego dowiemy się później. Na jutro umówiliśmy się z kierowcą, który wiózł nas z dworca na wycieczkę po okolicy 50 dol. Za trasę ok. 270 km, ale nie wiemy co chce nam pokazać .







 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (19)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
migot
migot - 2024-10-12 08:36
Kolejowe historię to ja lubię! Coraz bardziej ta Azja Środkowa mi się marzy...
 
 
zwiedzili 28% świata (56 państw)
Zasoby: 495 wpisów495 1026 komentarzy1026 4860 zdjęć4860 2 pliki multimedialne2
 
Nasze podróżewięcej
20.11.2024 - 25.11.2024
 
 
29.09.2024 - 10.10.2024
 
 
04.07.2024 - 07.07.2024