23.11
Dziś od rana z Adamem i zapoznanymi sąsiadami z naszej Nirvany Charlim i Vivi popłynęliśmy oglądać rezerwat 17 wysp. Oglądania nie było zbyt wiele – najpierw pogapilismy się na stada nietoperzy wiszących na mangrowcach i małp. Żyjące tu również warany nie raczyły się pokazać,co nie zmartwiło nas jednak zbytnio. Potem posnorkowaliśmy na rafie – niebieski koral i te rzeczy. Było dziś trochę chłodniej – jakieś 30 st. , więc zwiodło nas to trochę i teraz wszyscy jesteśmy strasznie poprzypiekani.
Jutro rano opuszczamy Riung ( z żalem) i naszego miłego gospodarza Tama z Nirvany i jedziemy na prawdziwy Koniec Świata – czyli do Ende.