Geoblog.pl    magdah    Podróże    Assam, Darjeeling i Sikkim - czyli jedziemy na herbatę    Sikkim ciągle
Zwiń mapę
2011
03
lis

Sikkim ciągle

 
Indie
Indie, Gangtok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7417 km
 
Pozostawiając Horodyskiego zmorzonego snem i przywiązanego do odosobnionego miejsc z widokiem na Himalaje i chmury, poszliśmy wykonać zadanie bojowe, powierzone nam przez w/w.Pokonując niezliczone schody znaleźliśmy się na małym bazarze – targu dla miejscowych, gdzie było niewielu turystów ( albo wcale) i na jego końcu odnaleźliśmy ichni dworzec autobusowy ( tutaj funkcje autobusów pełnia jeepy) , skąd odchodzą samochody do okolicznych miejscowosci. W jeepie takim znajduje się 10 miejsc. Nasz kurs do Gangtoku kosztował po 200 rupii od osoby ( 10.30, 11.30., 12.30 – jest tam budka Darjeeling -Gagntok). Wynajęcie całego jeepa w korporacji połozonej ze 100 metrów wyżej kosztowało 2500 – 3000 rupii. Zanotowaliśmy ceny i poszliśmy na nasze ulubione angielskie śniadanie. Po burzliwej dyskusji, postanowiliśmy, że ze względu na stan naszego półprzewodnika – zostajemy w Darjeeling jeden dzień dłużej. Gdy jednak wróciliśmy do hotelu, kondensator przywitał nas w drzwiach i pokrzykując lekko, pogonił do pakowania plecaków. Spakowaliśmy się więc i pognaliśmy w miejsce wyjazdu jeepów. Człek w budce bardzo się ucieszył, gdy zakupiliśmy 4 bilety do Gangtoku. Zaprowadzono nas do jeep. Przeciwności spotykające europejczyka w Azji są niezliczone, bo znów okazało się, że być może na tylnim siedzeniu zmieści się spokojnie 4 Hindusów, ale nas – zdecydowanie nie. Jak to tutaj, długo trwały przepychanki i dyskusje, Zygmunt chciał odkupić dwa bilety od dziewczyn, które miały miejsca z przodu, w końcu udało mu się od jednej, ale nadal pozostawał problem czwartego miesca na naszej kanapie. Kierowca próbował wcisnąć nam jednego chudego, ale nawet on nie mieścił się pomiędzy nami, a na nas – nie było mowy. Nie wiem jak to się w końcu rozwiązało, ale ruszyliśmy – Halka, Krzysiek i ja na tylnej kanapie, Zygmunt z dziewczyną koło kierowcy. Droga do Gangtok polegała głównie na paleniu gum przez kierowcę na licznych ostrych zjazdach. Widoki były powalające i na nasze szczęście jedno szczególnie ostre palenbie gumy przebiegło obok punktu widokowego. Z opon się dymiło, a my podziwialiśmy dwie zbiegające się rzeki i głębokim wąwozie. Rzeka była raftingowa, bo widzieliśmy masę pontonów i tratw. Na punkcie widokowym był również stragan z jedzeniem i napitkami i tam tez wyczailismy znakomite sikkimskie brandy – Honey Bee. Napszczółkowaliśmy się więc i dobrym nastroju pokonaliśmy dalsza trasę do Gangtoku. Jeep przyjeżdża na stacje położona chyba ze 3 km od miasta i trzeba wziąć taksi, aby tam dojechać ( 100 rupii, ale się nie targowaliśmy). Taksówkarz zawiózł nas pod hotel Fair Viev – na dole bardzo ładny, pokoje takie sobie, łazienki niezbyt czyste, ale widok naprawdę jest( wierzyliśmy na słowo, bo cały czas była mgła). Pokój chyba 700 lub 650, ale nie wiem dokładnie. Rozpakowaliśmy się i poszliśmy na kolację i tutaj Gangtok zaskoczył nas zupełnioe, bo w przeciwieństwie do innych zobaczonych już miast – tu jest bardzo czysto, chodniki i jezdnie są w znakomitym stanie, nie ma żebraków, a głównej ulicy – zamienianej wieczorami na deptak, nie powstydziłoby się żadne europejskie miasto. Sama przyjemność. Sklepy z alkoholem są tutaj wszędzie , co jak słusznie zauważyła Halka znacznie wszystko ułatwia. Po raz kolejny odwiedziliśmy tybetańską knajpę ( je się przyu stolikach za zasłonkami) i poszliśmy spać. Oczywiście ni liczcie na zdjęcia potraw, zwykle przypomina nam się o tym , jak talerze świecą pustkami :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
Magdalena
Magdalena - 2011-11-07 07:45
Dobrze, że już daliście ten wpis bo zaczynałam się denerwować:) (wiecie jak to ze mną).
 
BoRa
BoRa - 2011-11-07 19:36
Magdalena ma racje! Strasznie długie te przerwy pomiędzy wpisami.
 
 
zwiedzili 28% świata (56 państw)
Zasoby: 491 wpisów491 1022 komentarze1022 4780 zdjęć4780 2 pliki multimedialne2
 
Nasze podróżewięcej
20.11.2024 - 20.11.2024
 
 
29.09.2024 - 10.10.2024
 
 
04.07.2024 - 07.07.2024