Moskwa 13.36
Po zakupieniu 2 litrów środków medycznych ( informacja dla Sabiny) – kontemplujemy terminal F.
Po opuszczeniu samolotu podążyliśmy za nieco niejasnymi wskazówkami na International Conecting Flights , odstaliśmy swoje w złej kolejce. Czas jednak nie był stracony, albowiem zapoznaliśmy kilku Polaków - w tym jednego lecącego do Krasnodaru - czyli miejsca skąd pochodzi moja 1/4. Jakoś jednak w końcu odnaleźliśmy właściwe przejście i po szczegółowej kontroli ( Krzysiek kontrolowany był wyjątkowo szczegółowo przez jedną krasiwą dziewuszkę , ale nie chcę mówić Halce jakie mam podejrzenia), przeszliśmy jakieś kilka kilometrów i oto znajdujemy się na terminalu F. Horodyski robi rozpoznanie, a ja ciesze się bo tu darmowe Wi-Fi wszędzie( Beeline wi-fi free) ( a w Berlinie nicht).