Geoblog.pl    magdah    Podróże    Toskania    Chianti
Zwiń mapę
2010
22
lip

Chianti

 
Włochy
Włochy, Castellina in Chianti
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1299 km
 
Ranek działa na mnie bardzo korzystnie. Pomimo, ze upały specjalnie mi nie przeszkadzają – to jednak czasem mam dość roztapiania się jak kostka masła.
Wczoraj, jeżeli chodzi o upały, dzień był wyjątkowy. Meteorologiem nie jestem, ale ptaszko doniosły, ze było tu 38 w cieniu. Cały bezowocny poranek spędziłam na zastanawianiu się , gdzie tu zawieźć mojego synka Zygmusia, tak, aby mu się podobało. Wybraliśmy się w krainę Chianti. Pierwszy etap związany z pokonywaniem drogi, która biegła także w poziomie, ale głównie w pionie i nasze pól samochodu ledwo mogło pod nią podjechać – było fajne. Zakrętów zaś mam dość do końca życia, aczkolwiek wprowadzają atmosferę hardcorową. Naszym celem była Castellina in Chianti i był to słuszny wybór. Miasteczko było maleńkie, ale urocze. Na początek udzieliłam Zygmusiowi lekcji na temat Etrusków ( ach ta polibuda!!!) , ponieważ zwiedzaliśmy ich grobowce. Doświadczenie było fajne, ponieważ w grobowcach było chłodno. Niestety tak również pomyslały wszystkie okoliczne much, bo było ich tam multum.
Castellina jak inne miasteczka w Toskanii , umieszczona została na wzgórzu. Najbardziej podobały nam się cantine z winem umieszczone co krok. Ja z uwagi na nierozerwalny związek z samochodem pic nie mogłam, ale gorąco namawiałam mojego synka do kosztowania win. On jednak nie był zainteresowany, co zdziwiło mnie troche. Na początek wleźlismy na wieżę muzeum i podziwialiśmy widoki całej okolicy. Potem połaziliśmy po całym mieście , także przez oryginalna zadaszona prawie w całosci ulicę. Nie wiem dlaczego, ale kojarzyła mi się ona z Istanbułem i bazarem na Złotym Rogu…
Zmęczeni upałem poszliśmy do restauracji, gdzie pan Z. zamówił tradycyjna pizze, a ja sałatkę z pszenicy ( zamawiając nie wiedziałam ,ze z pszenicy, ale była pyszna i kawałkami skórki limonkowej, pomidorami i oliwą) i spagetti pesto. Pychotka.
Chcieliśmy jechać dalej w Chianti, ale Zygmunt wyraził chęć zobaczenia Volterry, która wszyscy zachwycali się dnia poprzedniego. Zrezygnowaliśmy z Chianti i pojechaliśmy do Volterry przez Monteriggione. Przed castello w Monteriggione , znajduje się olbrzymi parking, mogący pomieścić pojazdy wszystkich turystów z San Gimigiano. Wysiedliśmy z połówki samochodu w pulsującym upale. Kamienie, którymi wysypany jest parking miały temperatura wrzenia, a stroma droga, która należało pojejśc do miasteczka – była chyba podgrzewana przez diablęta. Monteriggione jest pomimo to śliczne i bardzo żałuje, że nie weszlismy na mury i nie obejrzeliśmy go z góry. W tamtym jednak momencie czułam, że białko zaczyna mi się ścinać… Zjedliśmy lody i pooglądaliśmy miasto z każdej strony ( tej zacienionej). Potem w cantina kupiłam butelkę wina z Monteriggione. Wino było bardzo dobre i wypiłam je bezzwłocznie po powrocie do domu. Oczywiście tutaj jest masę sępów i nie da rady pielęgnować swojego alkoholizmu w samotności.
Onegdaj np. nabylismy z Dominikiem dwie butle lokalnego wina. Po 2 l – jedna białego, jedna czerwonego. Nawet niezłe. Oczywiście wypiłam tylko po lampce każdego z nich, bo nim ja zaczęłam je kosztować, nasze bachory wychlaly wszystko do ostatniej kropli…
Popołudniem, bardzo gorącym dojechaliśmy z Zygoolem do Volterry i ja odnalazłam moje miejsce na Piaza, a Zygmus poszedł zwiedzać. Nie zabawiliśmy tam zbyt długo, bo Madzia z Dominikiem gdzieś tam pogubili swoje autobusy i staraliśmy się dojechac do nich. Duch zamętu czuwa, bo gdy chcieliśmy zrobić zakupy w Certaldo, to nie mogliśmy znaleźć żadnego sklepu. Wróciliśmy więc do domu, tutaj czekała już Madzia i Dominik. Zrobiłam małe zakupy, potem popiłam wina i resztę wieczoru spedziłam w basenie z Judytą…
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (14)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 28% świata (56 państw)
Zasoby: 495 wpisów495 1026 komentarzy1026 4860 zdjęć4860 2 pliki multimedialne2
 
Nasze podróżewięcej
20.11.2024 - 25.11.2024
 
 
29.09.2024 - 10.10.2024
 
 
04.07.2024 - 07.07.2024