Geoblog.pl    magdah    Podróże    Lato 2014 czyli w rozjazdach    u cioci Rózi
Zwiń mapę
2014
26
sie

u cioci Rózi

 
Łotwa
Łotwa, Rīga
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4407 km
 
Dziś dla odmiany rankiem zaświeciło słońce. Zmyliło nas to, bo na dworze było piekielnie zimno... Zabrałam więc Horodyskiego na obiegówkę po Wilnie i jako cel pierwszy wybrałam pieknie opisaną przez Olgierda Karola Borhardta Bouffałową Górę. Gdy już tak doszliśmy okazało się, że na owej górze już byłam przedtem zupełnie o tym nie wiedząc... Z góry jest bardzo ładny widok na nieładną część Wilna, ale jak ktoś chce, to może sobie popodziwiać...
Dla zniwelowania zapędów Horodyskiego do częstych wizyt w kościołach, jako punkt drugi wybrałam jedno z niedocenianych historycznych miejsc przedwojennego Wilna – a mianowicie najsłynniejszy przedwojenny lupanar "U cioci Rózi". Przeczytałam o nim i poprowadziłam Horodyskiego ładną zresztą ulicą Tilto, gdzie pod numerem 23 podziwialismy budynek dawnego przybytku. Bardzo fajnie napisany na ten temat artykuł znajdziecie tu: http://historia.wp.pl/title,Lupanar-U-cioci-Rozi-najbardziej-znany-dom-publiczny-przedwojennego-Wilna,wid,16635985,wiadomosc.html?ticaid=11355d
Potem spotkaliśmy się jeszcze z Vitą, którą poznałam na ślubie i śmignęliśmy do Rygi autobusem Simple Express ( 4 godziny).
Ryga ma piękną starówkę, którą zdążyliśmy oblecieć w krótkim czasie, a potem snuliśmy się od knajpy do knajpy wysłuchując reagge, rocka, bluesa i muzyki klasycznej. Było jednak paskudnie zimno, a my odziani w byle co – świeciło słońce i miało być ciepło... Jutro idę kupić polar...
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
paniczewpodrozy
paniczewpodrozy - 2014-08-27 09:07
Magda w Rydze pamiętaj o makaronikach :) Młoda wyekspediowana do Lisbony - i z kim ja nieszczęsna teraz będę kawę piła? ;(
 
zula
zula - 2014-08-27 09:14
I pomysleć w jeden dzień dwie stolice!
Polar pewno konieczny...no ale jak pakowałaś pióra kto myślał o ciepłym ubraniu.;)
Ciekawa jestem czy dzisiaj jest bezchmurnie i nie pada- wg prognozy leje więc zobaczymy gdzie prawda?!
 
magdah
magdah - 2014-08-27 11:54
Obleciałam dwa centra handlowe, ale polaru nie znalazłam. Czy ze mną jest coś nie tak? Żadnych makaroników też nie. Oferta jedzeniowa tu średnia , a wypieki w porównaniu z wileńskimi do kitu. Jedynie chleb mnie zachwyca! Dostaliśmy taki pyszny , czarny, na śniadanie - zupełnie inny iż litewski.
 
paniczewpodrozy
paniczewpodrozy - 2014-08-27 19:05
Makaroniki z tego co pamiętam były na Doma Laukums w kawiarni na samym rogu. Ja z braku makaroników pod karcącym wzrokiem Remka pożarłam właśnie paczkę żelków...
 
undefined
undefined - 2014-08-28 21:04
Jestem pod wrażeniem, takiego celu zwiedzania jak lunapar (co za nazwa!) to jeszcze nigdy nie miałam, ale artykuł bardzo ciekawy, Ubawiłam się przy anegdotkach. Jedna nawet bedzie moją ulubioną.hi hi, nie zgadujcie która!
 
BoRa
BoRa - 2014-08-28 21:06
Jestem pod wrażeniem, takiego celu zwiedzania jak lunapar (co za nazwa!) to jeszcze nigdy nie miałam, ale artykuł bardzo ciekawy, Ubawiłam się przy anegdotkach. Jedna nawet bedzie moją ulubioną.hi hi, nie zgadujcie która!
 
 
zwiedzili 28% świata (56 państw)
Zasoby: 491 wpisów491 1022 komentarze1022 4780 zdjęć4780 2 pliki multimedialne2
 
Nasze podróżewięcej
20.11.2024 - 20.11.2024
 
 
29.09.2024 - 10.10.2024
 
 
04.07.2024 - 07.07.2024